Różaniec

Różaniec
Tajemnice radosne

1. Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie

„Nie bój się, Maryjo”. Te słowa archanioła Gabriela odnieść można do mojej postawy względem Synodu. Czy ja nie boję się Synodu? A jeśli tak, to dlaczego? Czego tak naprawdę się lękam? Może boję się zmiany, bo jest mi wygodnie, bo przyzwyczaiłem się do aktualnego stanu?

Maryjo, daj mi odwagę taką jak Twoja. Naucz mnie odpowiadać na każde wezwanie Kościoła postawą zaufania i posłuszeństwa.

 

2. Nawiedzenie świętej Elżbiety

„Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu moim Zbawcy”. Synod to wielkie dzieło Boże. Czy na myśl o nim odczuwam w sercu radość i dziękuję Bogu za tę inicjatywę Kościoła lokalnego?

Maryjo, naucz mnie wypowiadać radosne Magnificat i błogosławić Boga za Synod.

 

3. Narodzenie Pana Jezusa

Słowo „przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli”. Wierzymy, że to sam Chrystus przychodzi do nas poprzez Synod. Oby nie było tak, że tego nie zauważymy i zlekceważymy to wydarzenie zbawcze w naszej diecezji.

Maryjo, pomóż mi dostrzegać Twojego Syna w naszym Kościele.

4. Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni

„Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą”. Te słowa dotyczą wprawdzie prorokini Anny, lecz odnieść je możemy do siebie. Uczmy się od niej, że modlitwą i postem możemy wyprosić wiele łask.

Maryjo, przypominaj mi nieustannie, że nigdy nie mogę ustawać w moich modlitwach za Synod.

 

5. Znalezienie Pana Jezusa w świątyni

„Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania”. Obserwujemy bardzo ciekawą postawę Jezusa. Jest zainteresowany, zaangażowany w sprawy Boże. Obca Mu jest wszelka bierność. Słucha i pyta. Jest otwarty, nie zamyka się na innych.

Maryjo, pomóż mi czynnie zaangażować się w przeprowadzenie Synodu.

 

Kl. Łukasz Mikoś

Tajemnice Światła

1. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie

Jezus przybywa do Jana Chrzciciela z konkretnym zamiarem przyjęcia chrztu. Jezus przyjmując chrzest zniża się do poziomu grzesznika i pokazuje, że właściwym wymiarem Jego misji jest służba. Taki obraz Chrystusa kłócił się z oczekiwaniami ludzi i tym co Chrzciciel głosił o Mesjaszu. Jezus przekonuje Jana, że ta zamiana ról jest konieczna, aby dopełniła się wszelka sprawiedliwość. Chrzest Jezusa rozpoczynający Jego publiczną działalność ma za zadanie zmienić nasze myślenie. Musimy pogodzić się z wizją Mesjasza, który jest łagodny, pokorny, zniżający się do poziomu grzesznego człowieka i dotykający jego biedy. Pokarmem Jego jest pełnić wolę Ojca (por. J 4,34). Chrzest jest początkiem naszej drogi w Kościele. Stajemy się wówczas członkami Chrystusowego Ciała i tak jak wtedy, nad brzegami Jordanu, tak również i dzisiaj rozbrzmiewa głos Ojca: Ten jest mój Syn umiłowany… ilekroć nowy człowiek dostępuje tego „obmycia odradzającego i odnawiającego w Duchu Świętym” (Tt 3,5).

Módlmy się, aby Synod w naszej diecezji był okazją do przypomnienia wszystkim wiernym o znaczeniu i doniosłości własnego chrztu, przez który zostaliśmy włączeni do wspólnoty Kościoła.

 

2. Cud na weselu w Kanie

Pierwszy cud uczyniony przez Jezusa na wyraźne życzenie Maryi. Pełna ufności, pomimo niejednoznacznej odpowiedzi Jezusa kazała uczynić sługom cokolwiek im powie. Maryja uczy nas tym samym pełnienia Bożego zamysłu z miłością, bez zbędnych kalkulacji i wielką ufnością względem Bożej woli. Jezus nie pozostaje obojętny na słowa Matki pełne wiary. Po ludzku wydawać by się mogło, że sytuacja biesiadników jest beznadziejna i nie ma z niej wyjścia. Jezus jednak dokonuje cudu, dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Wesele w Kanie pokazuje nam, że Chrystus jest blisko nas i uczestniczy w naszych codziennych troskach i radościach. Tam zaś gdzie On jest, tam również jest i Maryja. Jej rola Matki nie jest ograniczona tylko do Jezusa. Będąc Matką Głowy Kościoła jest również Matką wszystkich Jego członków. Troszczy się o tych wszystkich, którzy wiernie podążają za Jezusem i wskazuje drogę tym, którzy się pogubili. Dzięki interwencji Maryi w Kanie Galilejskiej zostało otwarte serce uczniów Jezusa na wiarę.

Módlmy się o szczerą miłość do Świętej Bożej Rodzicielki – patronki naszej diecezji. Nie lękajmy się przedstawiać Jej naszych potrzeb, gdyż Ona jest pewną przewodniczką w synodalnej pielgrzymce wiary.

 

3. Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia

Wszystko co Jezus czynił i głosił podczas swojego ziemskiego życia było wielką manifestacją rzeczywistości Królestwa Bożego. Znaki, których dokonywał pokazywały, że to Królestwo jest już w Nim obecne. Przyjście Królestwa jest równoznaczne z klęską królestwa Szatana. Jezus jest nieustannie w drodze i ciągle ukazuje przez to, co czyni i mówi pragnienie przekazania człowiekowi Dobrej Nowiny. Nic więc dziwnego, że ciągnęły za Nim tłumy, w Nim bowiem ludzie odnajdywali pocieszenie, doznawali uzdrowienia duszy i ciała oraz odzyskiwali utracony sens życia. Również uczniowie zapałali pragnieniem głoszenia tego czego doświadczyli będąc z Mistrzem. Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli  (Dz 4,20). Ta dynamika głoszenia trwa do dzisiaj, zaś każdy kto z wiarą i miłością przyjmuje orędzie zbawienia w cudowny sposób zostaje wewnętrznie przynaglony do dzielenia się tym doświadczeniem z bliźnimi. Nie można tego daru zatrzymać tylko dla siebie. Tylko głosząc Królestwo Boże jesteśmy w stanie zauważyć skuteczność i żywotność Słowa.

Módlmy się o zaangażowanie wszystkich wiernych naszej diecezji w głoszenie Ewangelii. Niech Synod diecezjalny będzie impulsem do refleksji nad naszą misyjną tożsamością ucznia Chrystusa oraz spoczywającą na nas odpowiedzialnością za zbawienie naszych bliźnich.

4. Przemienienie na Górze Tabor

Chrzest był początkiem publicznej działalności Jezusa, przemienienie zaś jest początkiem Paschy. Jezus zabrał ze sobą trzech uczniów i zaprowadził ich na wysoką górę. Tam wobec nich objawił swoją chwałę. Przemienienie Jezusa wobec uczniów miało być swego rodzaju umocnieniem w kontekście przewidzianych wydarzeń paschalnych. Piotr chciał rozbić namioty po to, aby móc jak najdłużej kontemplować jaśniejące oblicze Mistrza. Przemienienie miało być tą siłą, która pozwoliłaby uczniom wytrwać w chwili, gdy ujrzeli Jezusowy krzyż. Jezus pojawia się na ścieżkach naszego życia i przez różne wydarzenia przygotowuje nas na konkretne doświadczenia życiowe. Nieraz nie potrafimy zauważyć tego działania i uwierzyć, że On może przemienić nasze serca i wskazać drogę zbawienia. Czy jesteśmy w stanie na stałe utkwić nasz wzrok w obliczu Jezusa i gdy przychodzi cierpienie znajdować w Nim nasze pocieszenie?

Módlmy się, aby Synod diecezjalny pomógł na nowo rozpalać w sercach wiernych gotowość do chodzenia za Jezusem zarówno drogą krzyża jak i drogą chwały. Niech prace synodalne przyczyniają się do budowania Kościoła w naszej diecezji na wzór Chrystusa, który na Górze Tabor pokazał nam chwałę jaka czeka na przybrane dzieci Boże.

 

5. Ustanowienie Eucharystii

Jezus ustanowił Eucharystię jako pamiątkę swej Męki i Zmartwychwstania, a także polecił swoim uczniom, aby powtarzali ten sakrament Bożej miłości aż do Jego paruzji. Jezus w Eucharystii jest równocześnie najwyższym Kapłanem i Żertwą. Daje nam swoje Ciało i Krew, abyśmy mieli w sobie życie. Eucharystia jest sakramentem naszego zbawienia, a także dziękczynieniem i uwielbieniem Boga za dzieło stworzenia i zbawienia. Przyjmując z wiarą i miłością Ciało i Krew Chrystusa w naszym życiu dokonuje się duchowa przemiana. Kościół czyni Eucharystię, zaś Eucharystia czyni Kościół. W samym sercu Kościoła jest właśnie ta niezgłębiona tajemnica Bożej miłości. To co odbywa się na najbardziej uroczystym zgromadzeniu, w centrum każdej diecezji, powtarza się z jednakową pełnią i identycznymi skutkami w trakcie skromnej mszy odprawianej w ubogiej wiosce czy w zaciszu prywatnej kaplicy. Dzieje się tak ponieważ, że Kościół jest całkowity w każdej ze swych części.

Módlmy się za Synod diecezjalny, aby pomógł wszystkim wiernym, a szczególnie szafarzom Eucharystii, odkryć na nowo Jej sens. Niech każde działanie i podejmowane  inicjatywy mają zarówno za swoje źródło, jak i szczyt, Najświętszą Ofiarę.

 

Kl. Grzegorz Wolak

Tajemnice bolesne

1. Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu

Modlitwa w trudnych, ważnych chwilach, modlitwa przed podjęciem istotnych decyzji – to charakterystyczna cecha Jezusa. Jezus wie, że przyszedł na świat pełnić wolę Ojca. Świadomy tego pragnie jak najlepiej ją poznać, jak najpełniej wykonać. Właśnie dlatego trwa na modlitwie, rozmawia, wsłuchuje się w głos Bożego Serca. Ta modlitwa, to jak pisze św. Łukasz, „toczenie wewnętrznej walki”, by ludzka słabość, strach i niepewność nie spowodowały pójścia własną drogą, lekceważąc drogę wskazaną przez Boga.

Maryjo! Naucz nas trwania w obecności Boga, abyśmy poznawali Jego wolę i nie bali się jej pełnić; abyśmy byli otwarci na Boże natchnienia i tym natchnieniom posłuszni. Wtedy bowiem Kościół tarnowski będzie Kościołem na wzór Chrystusa.

 

2. Biczowanie Pana Jezusa

Po zmaganiach wewnętrznych przyszedł czas na okrutny ból fizyczny. Bicz dotykający Boskiego Zbawiciela rozrywa Jego skórę, powoduje liczne krwawienia, szpeci Ciało Pana. Jezus przyjmuje to cierpienie z niesamowitą pokorą i cichością – wie, że taka jest droga prowadząca do zbawienia człowieka i tą drogą idzie. Miłość Boga do każdego z nas pozwala Jezusowi przetrwać te okrutne chwile biczowania, to właśnie miłość do drugiego człowieka jest motywem tej okrutnej męki.

Maryjo! Módl się za nami, abyśmy pomimo zmęczenia, zniechęcenia, czy cierpienia nigdy nie przestawali pomagać drugiemu człowiekowi iść drogą zbawienia; aby miłość bliźniego była w nas silniejsza od wszelkich trudności. Gdy zawsze kierować nami będzie miłość, Kościół tarnowski będzie prawdziwie Kościołem na wzór Chrystusa.

 

3. Ukoronowanie Pana Jezusa cierniem

Bycie wiernym świadkiem Bożej miłości powoduje wyszydzenie. Oblicze Jezusa pomimo licznych ran nadal przepełnione jest pokojem, godnością i miłością – wśród żołnierzy budzi to złość. Zwołują do pretorium cały oddział, okrywają Jezusa purpurowym płaszczem i zakładają na Jego głowę koronę z ciernia. Wyszydzają Jezusa, biją Go trzciną po głowie, plują na Niego. To wszystko wobec pełnego miłości spojrzenia Pana, który cały czas przebacza w sercu swoim oprawcom.

Maryjo! Pomagaj nam kochać nieprzyjaciół, patrzyć z miłością i przebaczeniem na wszystkich, którzy działają przeciw mnie, przeciw Jezusowi i przeciw Jego Kościołowi. Miłość nieprzyjaciół sprawi, że Kościół tarnowski będzie prawdziwie Kościołem na wzór Chrystusa.

4. Droga Krzyżowa Pana Jezusa

Niesienie krzyża przez Jezusa to podjęcie ciężaru zbawienia całej ludzkości. Jezus pozwala by ciężar grzechów wszystkich ludzi został osadzony na Jego ramionach. To kolejny akt bezgranicznej miłości Boga do człowieka. Tutaj naśladować Chrystusa to wziąć, choć na chwilę, na własne ramiona ciężar zbawienia drugiego człowieka, by jemu było lżej, by spoglądając na moją postawę mógł zbliżyć się do Boga.

Maryjo! Wspomagaj nas, by wystarczyło nam sił do dźwigania krzyży zbawienia naszych bliźnich, abyśmy ten ciężar przyjmowali z miłością, radością i przekonaniem, że tego pragnie od nas Bóg. Pomagając bliźnim, sprawimy, że Kościół tarnowski będzie Kościołem na wzór Chrystusa.

 

5. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu

Jezus oddał swojego ducha w ręce Ojca. Nadeszła dla świata godzina, kiedy dzieło Bożej miłości osiągnęło swoją kulminację, kiedy Syn Boży z wysokości krzyża dokonał zbawienia ludzkości. Całkowite poświęcenie siebie dla zbawienia bliźnich, zapomnienie o sobie samym, złożenie siebie w ofierze Ojcu za innych – to postawa Pana, którą powinniśmy jako chrześcijanie naśladować, bowiem nie ma dla nas innej drogi do prawdziwego szczęścia.

Maryjo! Bądź nam przewodniczką na drodze całkowitego oddania samych siebie dla naszych braci i sióstr. Niech bezgraniczne poświęcenie dla zbawienia innych uczyni nasz tarnowski Kościół prawdziwie Kościołem na wzór Chrystusa.

 

Kl. Leszek Sekuła

Tajemnice chwalebne

1. Zmartwychwstanie

Wydawało się, że wraz z Twoją śmiercią pogrzebane zostały ludzkie oczekiwania. Twoi uczniowie, którzy podążali za Tobą mówili: „A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela” (Łk 24,21). Dopiero moment, w którym przychodzisz do nich wyjaśniając im Pisma i łamiąc dla nich chleb, staje się wskrzeszeniem ich nadziei. Prosimy Cię Jezu, byś przez zwołany Synod działał Ty sam. Przemieniaj nasze serca, byśmy pałali płomienną wiarą. Chcemy, jak Apostołowie, iść, by odważnie głosić prawdę o Twoim, niosącym radość, Zmartwychwstaniu.

 

2. Wniebowstąpienie

„[Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu” (Dz 1,9). Oczy uczniów mogły oglądać jak ciało Twe uwielbione nie podlega już prawu grawitacji. Jakież to musiało wywołać zdziwienie! Ukazała się pełnia życia, która nie jest uzależniona od materii. Prosimy Cię, Jezu, byś przez zwołany Synod nauczył nas tajemnicy Twej wolności od spraw tej ziemi. Chcemy już dziś żyć wolnością dzieci Bożych i posiąść dziedzictwo przygotowane dla nas w niebie.

 

3. Zesłanie Ducha Świętego

„Tak powiada Pan Bóg: Z czterech wiatrów przybądź duchu i tchnij na tych pobitych, aby ożyli” (Ez 37,9). Z Bożego nakazu prorok Ezechiel wypowiedział tę modlitwę nad wyschniętymi kośćmi w dolinie Kebar. Są one tym, co pozostało z kiedyś żyjącego człowieka. Prosimy Cię Jezu, byś przez zwołany Synod tchnął Ducha Świętego w ludzi, których kondycja duchowa podobna jest do nędznie wyglądających kości. Chcemy zwyciężać mocą Ducha zasadzki szatana, by żaden człowiek nie został pobity na polu walki.

4. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

„A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane: Zwycięstwo pochłonęło śmierć” (1 Kor 15,54). Odniosłeś, Zbawco, całkowite zwycięstwo nad grzechem i jego skutkami. Maryja, jako Twoja wielkoduszna towarzyszka, osiągnęła niezwykły przywilej – została zachowana wolną od zepsucia grobu. Prosimy Cię Jezu, byś przez zwołany Synod pozwolił nam na ziemi przyodziewać się w nieśmiertelność. Chcemy każdego dnia coraz mocniej żyć z Maryją, Jej się powierzać i Ją naśladować.

 

5. Ukoronowanie Maryi na królową nieba i ziemi.

„W tym dniu Jahwe Zastępów będzie wspaniałą koroną i diademem ozdobnym dla Reszty swojego ludu” (Iz 28,5). Maryja pochodziła z Reszty Izraela, która powróciła na drogi sprawiedliwości. Całkowicie poświęciła się dziełu zbawienia, by móc obdarzyć nas szczęściem, które stało się Jej udziałem. Będąc w niebie, czyni to, o wiele skuteczniej. Prosimy Cię, Jezu, byś przez zwołany Synod nauczył nas widzieć w Kościele jego koronę. Chcemy iść za Twym pragnieniem i czcić królewską godność Kościoła, by stać się Resztą Nowego Izraela.

 

Kl. Michał Pierz